Czy tylko ambitne cele i marzenia motywują do ich spełnienia

Czy miewasz czasami wrażenie, że w porównaniu do wielkich, ambitnych marzeń innych osób, Twoje cele wydają się proste i malutkie? Czy, obserwując tworzone przez nich rozbudowane plany realizacji, myślisz, że muszą mieć olbrzymią motywację i machinalnie zaczynasz mierzyć swoją? Czy wreszcie uwikłałaś się w przekonanie, że tylko mając duże marzenia, możesz być zmotywowana do ich spełnienia? W tym artykule obalę mit, z którym wiążą się Twoje obawy.

W literaturze dotyczącej rozwoju osobistego, a także na wielu szkoleniach przekazywana jest zasada, że tylko ambitne cele motywują do działania i dodają entuzjazmu, satysfakcji podejmowanym wysiłkom. Umówmy się – u jednych może się to sprawdzać, u innych nie (jak to bywa ze wszystkim). Dla mnie jednak takie podejście jest mitem i ja się z nim nie zgadzam.

 

Duże czy małe – najważniejsze, że Twoje

Prawda jest taka, że najważniejszym elementem wyznaczania i realizacji celów jest świadomość, czy są to faktycznie Twoje cele, czy może oczekiwania narzucone Ci przez kogoś innego, np. przez Twoje otoczenie w domu lub w pracy. Aby być zmotywowaną do działania, potrzebujesz celów, które wypływają naprawdę z wewnątrz Ciebie. Których realizacji Ty naprawdę pragniesz i potrzebujesz. I wiesz co? Nieważne, jakie te cele są, w rozmiarze maxi czy mini. Ważne, że są Twoje.

 

Ambitne cele i marzenia – to kwestia percepcji

Fakt, że porównujemy siebie i nasze marzenia z innymi jest mechanizmem nawykowym. Ale to, że ktoś ocenia nasze marzenia względem innych, jest już niedorzecznością (też nawykową). Ponieważ każda osoba ma inne potrzeby, inną sytuację życiową i jest po prostu innym człowiekiem. Porównywanie nie ma sensu. Dla kogoś podróż do Europy może być ambitnym celem, dla kogoś innego codziennością. Ktoś chce rzucić etat i rozwinąć własną firmę, ktoś inny pragnie utrzymać się na obecnym etacie. Ktoś marzy o gotowaniu obiadów dla swojej rodziny, ktoś inny chce, żeby było go stać na posiłki poza domem. Ktoś haruje, żeby samodzielnie ruszyć nogą, ktoś inny po to, by przebiegać dziennie 10 km. A niektóre osoby chcą mieć po prostu to, co mają teraz. I żeby nie było gorzej. Dla każdej z tych osób jej cel jest ważny i warty spełnienia. Zastanawianie się, czy jest on ambitny czy nie, nie jest do niczego potrzebne. Istotne jest tylko to, że właśnie do tego celu chcą dążyć.

Ja osobiście mam różne marzenia. I teraz chcąc porównać: innym celem jest podróżowanie, a innym spokojne oddychanie. Nie ma między nimi skali porównawczej, więc nawet nie próbuję ich ze sobą zestawiać. Obydwa są dla mnie niełatwe do osiągnięcia i obydwa  uważnie realizuję. Czy są ambitne? Czy dodają mi skrzydeł? Moja odpowiedź brzmi: tak. Ale dla innej osoby takie cele mogą być czymś najzwyklejszym na świecie.

 

Motywacja do działania

Według mnie motywacji do realizacji celu nie dodaje fakt uznania go za bardzo ambitny. Do działania motywuje świadomość, dlaczego/ po co wybrałaś dany cel oraz jak bardzo chcesz go osiągnąć. Tylko tyle i aż tyle.

A Ty jak podchodzisz do swoich celów i marzeń? Co Cię motywuje do ich spełnienia? Podziel się, proszę, w komentarzu poniżej.